Skip to main content

Miasta lgną ku rzece

/Fot: Hawk1975//
Przybliżanie się miast do przecinających je rzek to trend, który ogarnia cały świat. Ostatnio najbardziej spektakularne było odsłonięcie Cheonggyecheon, toczącej swój bieg przez Seul, nad którą wcześniej ciągnął się wiadukt samochodowy. O przywróceniu rzeki Manzenares mieszkańcom myśli też Madryt. W Polsce duży budżet na odnowę nadwiślańskich bulwarów zorganizowała Warszawa, a nad Wartę chce powrócić Poznań. Ciekawą oddolną inicjatywą jest z kolei zagospodarowanie brzegów Wisłoku, przecinającego Rzeszów.

To inicjatywa organizacji Rzeszów Smart City, która projekt Smart Bulwarów zgłosiła do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Stworzenie nadrzecznej przestrzeni rekreacyjno-wypoczynkowej ma kosztować 1,2 mln zł.

Place zabaw, ścieżki biegowe i infrastruktura rowerowa, a poza drogami rowerowymi mają się tu też znaleźć punkty serwisowe oraz miejsca, gdzie bidon można napełnić wodą. To część rekreacyjna przedsięwzięcia. Jednocześnie mają też stanąć lunety do obserwacji ptactwa gnieżdżącego się nad rzeką. Do tego zaplecze technologiczne: panele fotowoltaiczne do zasilania urządzeń, beacony (małe nadajniki sygnału radiowego komunikujące się ze smartfonami) do mikronawigacji oraz ekrany multimedialne. Jak deklarują inicjatorzy projektu ma to być najnowocześniejsze w Polsce miejsce do wypoczynku.


PRZECZYTAJ TAKŻE: