Skip to main content

Mieszkający w izolowanych wspólnotach Amisze postrzegani są jako antyteza nowoczesności. Tymczasem w Holandii również powstaje zamknięta wspólnota ReGen Villages tyle, że już na całkiem nowych zasadach. Tutaj wyłączenie się z zewnętrznego świata polega przede wszystkim na odcięciu od tradycyjnej infrastruktury, ale także życie na uboczu zwykłego obiegu konsumpcyjnego.

James Ehrlich, który jest inicjatorem całego przedsięwzięcia, organizuje wioskę wokół pięciu zasad:
– Pozytywnie energetyczne domy.
– Miks odnawialnych źródeł energii oraz akumulatorów.
– Recycling wody i odpadów.
– Efektywna uprawa organicznej żywności w najbliższym sąsiedztwie.
– Wzmocnienie lokalnej społeczności.

Wszystko dla zyskania jak największej niezależności od świata zewnętrznego. Dwa pierwsze cele wiążą się z samowystarczalnością energetyczną. Stąd całe mnóstwo paneli fotowoltaicznych, ale także pasywne systemy ogrzewania oraz chłodzenia. Wszystkie pojazdy, którymi będą dojeżdżać mieszkańcy mają być przy tym elektryczne.

Woda będzie oczyszczana na miejscu, a organiczne śmieci zostaną zagospodarowane jako kompost dla lokalnych upraw. Samo wytwarzanie żywności będzie się odbywać w szklarniach, które będą otulać dom. Zimą będzie to rodzaj ogrodu zimowego, który dodatkowo zaizoluje mieszkanie od chłodu atmosferycznego.

Poza tym znajdą się tu też należące do całej wspólnoty uprawy aquaponiczne połączone z hodowlą ryb (będzie też miejsce na hodowlę zwierząt lądowych). Całość składać się ma na współdzielony lokalny ekosystem.
Do tego będzie cały zestaw placów publicznych z miejscami do wspólnego spędzania czasu – jedzenia i zabaw dziecięcych – a także wspólnego uczenia się. Dla twórców ReGen Villages to założenie miejskie przyszłości, gdzie niezależność od czynników zewnętrznych stanowi gwarancję bezpieczeństwa w niepewnym świecie.

Osiedla mają powstawać na całym świecie, a chociaż za inicjatywą stoją Duńczycy, pierwsze miasteczko-utopia ma wyrosnąć w Holandii. Pilotażowy projekt 25 domów powstanie 8 km od centrum najmłodszego holenderskiego miasta Almere (jego budowa zaczęła się w 1976 roku). Później ma się powiększyć do 100 domów.
Dalsze plany są nie mniej ambitne. Takie same osiedla mają powstać w Danii, Szwecji, Norwegii oraz Niemczech, a nawet w USA, Afryce oraz nad Zatoką Perską.

/Fot: ReGen Villages//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.