Skip to main content

Warszawa, Gdynia, Pruszków i Nowy Dwór Mazowiecki – to najbardziej przyjazne polskie miasta pod względem współdzielonych przejazdów czy to rowerami, hulajnogami elektrycznymi, e-skuterami, czy też samochodami. Każde w swojej kategorii wielkościowej.

Takie są wyniki najnowszego badania naukowców z SGH i stowarzyszenie Mobilne Miasto zawarte w Rankingu miast najbardziej przyjaznych mobilności współdzielonej. Zestawienie bazuje na tzw. Ilościowym Wskaźniku Mobilności Współdzielonej (liczony do 100 proc., gdzie połowa punktów wynika z oceny szerokości/różnorodności oferty, a połowa z jej gęstości, czyli nasycenia lokalnego rynku usługami w przeliczeniu na 1000 mieszkańców) i został podzielony na cztery kategorie wielkości miast. Tak też wygląda też lista zwycięzców:

  • w kategorii największych aglomeracji na czele rankingu znalazła się Warszawa (92 proc.), głównie za sprawą największej dywersyfikacji modalności transportu współdzielonego, wyprzedzając kolejno Poznań i Gdańsk.   
  • w grupie miast 100 tys. – 300 tys. mieszkańców najlepiej wypadła Gdynia  (89 proc.), która w całym ogólnopolskim rankingu zajęła drugie miejsce, tuż za Warszawą. Kolejne pozycje zajęły Katowice i Chorzów
  • wśród miast liczących 30 tys. – 100 tys. mieszkańców najwyższą ocenę otrzymał Pruszków (53 proc.). Na podium znalazły się także Piaseczno oraz Słupsk. Widać więc, że szczególnie mocną pozycję mają miasta satelitarne wobec dużego miasta jakim jest Warszawa.
  • w grupie poniżej 30 tys. mieszkańców najlepsze warunki dla rozwoju współdzielonej mobilności tworzy Nowy Dwór Mazowiecki (55 proc.), gdzie ważnym wsparciem dla rozwoju mobilności współdzielonej jest obecność lotniska w Modlinie. Kolejne miejsca zajęły Reda i Koluszki. ​

Jak więc widać badanie jest przedsięwzięciem nie tylko pionierskim, ale także bardzo szeroko poprowadzonym – obejmuje 213 miast, czyli wszystkie, gdzie w 2022 roku funkcjonowała jakaś forma transportu współdzielonego. To samo w sobie jest informacją ciekawą, biorąc pod uwagę, że na 979 polskich miast tylko 302 to samodzielne gminy miejskie, a 388 zamieszkuje conajmniej 10 tys. (listę tę zamyka Sulęcin). Oznacza to, że w 55 proc. takich ośrodków można korzystać z transportu współdzielonego.

Miasto mobilnie idealne

Ocena jakościowa dotyczyła otwartości i przyjazności miast wobec rozwiązań mobilności współdzielonej. Złożyło się na nią 20 mierników w czterech obszarach. Pod lupę trafiły takie dziedziny, jak: regulacje i polityki miejskie; stan infrastruktury; dywersyfikacja transportu; wykorzystanie danych i technologii związanych z mobilnością współdzieloną.

Autorzy raportu przedstawili także własną koncepcję modelowego miasta “mobilnego”. Podstawowym warunkiem jest udział ruchu aut prywatnych, który powinien stanowić ok. 10 proc. ogólnej liczby przemieszczeń. To cztery razy więcej niż dziś, gdy wskaźniki te oscylują wokół 40 proc. W takim mieście, podróże mieszkańców realizowane są w większym stopniu dzięki połączonej ofercie transportu zbiorowego ze współdzielonym, mieszkańcy mogą korzystać z platformy cyfrowej typu MaaS (Mobility-as-a-Service), tak jak dziś korzystają z Google Maps albo Jakdojade. Modelowe “mobilne” miasto powinno posiadać także skuteczne regulacje, umożliwiające wzrost popularności mobilności współdzielonej, a także infrastrukturę wspierającą ten sposób przemieszczania się. 

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Shein ma spore kłopoty przez greenwashing

Stacje paliw przyszłości

CO2 trzeba potraktować jak surowiec

Second hand walczy z Fast Fashion

Chodniki pijące deszcz