Skip to main content

Małe sklepy spożywcze w Tokio z zewnątrz niczym na pozór się nie wyróżniają. Na półkach leżą słodycze, napoje, płatki śniadaniowe, kawa, alkohol i kilka lokalnych przekąsek, tak jak w każdym innym convienience store na świecie. Różnice wychodzą dopiero kiedy spojrzymy na usługi oferowane przez te sklepy. Na co dzień Japończycy opłacają tu rachunki, kupują bilety na koncerty, mecze i zamawiają usługi sprzątania czy pomocy przy chorym.  A w sytuacjach kryzysowych, kiedy przychodzi huragan, tsunami czy trzęsienia ziemi, lokalne sklepy przekształcane są w punkty  pomocy. Nie dziwi więc, że w ostatnich latach tego typu sklepy obsługują już ponad połowę populacji Japonii. Dodajmy: starzejącej się populacji, bo wskaźniki demograficzne są jednoznaczne – w 2035 r. już co trzeci mieszkaniec kraju będzie miał powyżej 65 lat. I dlatego małe lokalny sklepy, w których ci ludzie robią zakupy rozszerzają działalność, stając się punktów opieki na starszymi ludźmi.

Rola otwartych przez niemal całą dobę sklepów placówek pomagających starszym osobom  stała się niemal oficjalna. Dwa lata temu państwowa agencja Urban Renaissance Agency podpisała umowy z sieciami 7-Eleven, Lawson oraz FamilyMart, udostępniając im przestrzeń w swoich budynkach w zamiana za organizowanie pomocy na rzecz osób starszych. W sumie chodzi o prawie 1700 nowych lokalizacja w największych miastach Tokio, Osace i Kyoto.

Na co mogą liczyć starsze osoby. Na pomoc przy zorganizowaniu sprzątania, opieki dla osoby chorej (zarówno gdy jest to choroba przewlekła jak i doraźne przeziębienie), pomocy przy przygotowaniu posiłków, organizacji transportu, domowych napraw sprzętów czy zrobieniu nawet remontu mieszkania. Do tego dochodzą cyklicznie organizowane zajęcia ruchowe czy udostępnianie przestrzeni do spotkań Zmienił się też trochę asortyment  lokalnych sklepów spożywczych pojawiło się więcej zdrowej żywności oraz artykułów nie koniecznie pierwszej potrzeby jak środki myjące, żarówki, rzeczy papiernicze czy drobne urządzenia AGD. Chodzi o to by starsi ludzie nie byli zmuszani do jeżdżenia do oddalonych od ich miejsca zamieszkania dużych marketów.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej