Dlaczego warto organizować i wspierać kawiarenki naprawcze

Według ONZ-etu co roku na wysypiskach śmieci ląduje od 20 do 50 mln ton zepsutych urządzeń i sprzętów elektronicznych. Dokładna liczba nie jest znana bo chodź w wielu krajach sortuje się elektrośmieci, przeznaczając do dalszego recyklingu, ale nie we wszystkich. Zmieniło się podejście do rzeczy, których używamy. Kiedyś jeżeli psuł się nam telefon, mikser albo telewizor to naturalnym ruchem było wezwanie fachowca i próba naprawienia go. Dziś o najczęstszym odruchem jest zakup nowego przedmiotu i wyrzucenie starego. Ludzie nawet nie wiedzą gdzie mieliby się zgłosić z zepsutym sprzętem. To samo dzieje się z butami, ubraniami czy tępymi nożami.

Dziewięć lat temu postanowiła to zmienić Martine Postma i wymyśliła Repair Cafe. W założeniu to miało być miejsce do którego może przyjść ze swoim nie działającym sprzętem, licząc na to, że fachowcy spróbują mu dać nowe życie. Pierwszą kawiarenkę naprawczą otworzyła w Fijnhout Theatre w Amsterdamie. Dziś na całym świecie działa ponad 1 tysiąc podobnych inicjatyw, naprawia się nich nie tylko sprzęty AGD, specjaliści pomagają w usunięciu wirusów z mulących się komputerów, robią poprawki krawieckie, naprawiają biżuterie albo zepsute stoły i krzesła. Jedną z Kawiarenek naprawczych prowadzi Charlie Goedeke, emerytowany inżynier. Okoliczni mieszkańcy spotykają się w bibliotece miejskiej w Elkridge w stanie Maryland, w inicjatywę udało mu się zaangażować się w nią jeszcze 10 innych osób, które nie tylko przywracają nowe życie rzeczom ale również uczą chętnych samemu naprawiać swoje rzeczy.

W tą szlachetną inicjatywę postanowiliśmy się włączyć również i My. Chcemy pomóc Polskiemu Stowarzyszeniu Zero Waste w zorganizowaniu kawiarenki naprawczej w Warszawie. Wszystkie robione w niej naprawy będą przeprowadzane bezpłatnie. Po za tym wszyscy specjaliści i rzemieślnicy będą do Państwa dyspozycji. Będziecie mogli na miejscu z nimi porozmawiać, poradzić się, dowiedzieć się jak dbać o rzeczy i czy naprawa w ogóle jest możliwa. A wszystko w przytulnej kawiarnianej atmosferze – przy kawie, herbacie i cieście.
Do tego potrzebne są środki, z których będzie można sfinansować wynagrodzenia dla rzemieślników, “złotych rączek” i wszelkiego rodzaju ekspertów. I w tym chcemy wspomóc Polskie Stowarzyszenie Zero Waste.

Organizacja jednej kawiarenki naprawczej to około 4 000 zł. Jeśli uda się nam zebrać więcej, przeznaczymy pieniądze na kolejne edycje kawiarenek naprawczych. Kawiarenki będą organizowane cyklicznie. Jeśli mniej, zgodnie z ideą Warszawskiej ZUPY przeznaczymy pieniądze na zainicjowanie projektu, a resztę postaramy się pozyskać z innych źródeł.