Skip to main content

Czy Manhattan może stać się parkiem

Czy samochody powinny zniknąć z Manhattanu? Samo pytanie wygląda na wywrotowe. A jednak radykalni urbaniści właśnie je stawiają. Na początek pracownia Perkins Eastman Architects zaproponowała, aby Broadway zmienić w długi park.

Green Line miałby się ciągnąć od Columbus Circle do Union Square. Park długości niemal 4 km przeciąłby czterdzieści kwartałów miasta i w jeden pieszy ciąg spiął najważniejsze place miasta od Union Square, przez Madison Square, Herald Square i Times Square. Wszystko kończyłoby się największą zieloną przestrzenią miasta – Green Line stykałby się z zachodnim narożnikiem Central Parku.

Zgodnie z propozycją Perkins Eastman Architects na zielony trakt wjazd miałyby tylko samochody ratunkowe (karetki, straż pożarna), cała reszta musiałby jechać na około. „We współczesnym mieście zielona przestrzeń publiczna jest na wagę złota w mieście, a jej bezpośrednia bliskość podnosi wartość nieruchomości. Green Line to pomysł na zieloną przestrzeń rekreacyjną, która będzie całkowicie zintegrowana z miastem ” mówi Jonathan Cohn szef Perkins Eastman, dodając że rozkucie ulicy i wprowadzenie zieleni wzmocni też nowojorski system hydrologiczny – deszczówka będzie wsiąkać w glebę wyspy, a nie spływać do rzeki Hudson.

Projekt z miejsca wywołał poruszenie w całym mieście i dyskusję, czy Manhattan może żyć bez swojej głównej arterii albo całkiem bez samochodów. Z jednej strony pojawiły się głosy, że to pomysł dobry na weekend, a nie na stałe, że w całym przedsięwzięciu idzie o chęć zabłyśnięcia przez autorów projektu, kosztem miasta. Z drugiej nie brakowało jednak osób, dla których to wizja, która ponownie wprowadzi Nowy Jork do czołówki miast przyszłości.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

TORY KOLEJOWE PRZEGRYWAJĄ Z PARKAMI PARK, KTÓRY ROŚNIE NA RZECE SEUL: TORY ZMIENIONE W TAJEMNICZY OGRÓD