Skip to main content

Brytyjscy projektanci z agencji kreatywnej Ubrellium doszli do przekonania, że funkcjonujące dziś pasy to staromodny przeżytek. Dlatego stworzyli takie bardzie interaktywne, które dostosowują się do potrzeb pieszych i warunków panujących na drodze.

STARLING, bo tak nazwali swoje prototypowe skrzyżowanie bazuje na użyciu paneli LED-owych ułożonych na ulicy oraz chodniku zamiast asfaltu i betonowych płyt. To nie tylko umożliwia wyświetlanie dobrze widocznego, świecącego oznakowania drogi i możliwości przejścia lub przejazdu. Tutaj najważniejsza jest elastyczność.

Przejście dostosowuje się do pory dnia oraz ilości pieszych: może się poszerzać lub zwężać. W godzinach porannych i wieczornych, kiedy pieszych jest mało, przejście nie pojawia się, dopóki ktoś nie podejdzie do krawężnika. W miejsca gdzie ruch jest stale duży, a także w godzinach „pieszego” szczytu pasy robią się szersze, a nawet mogą być wielokierunkowe, co ma udogadniać i przyspieszać przejście. Poza tym czas ich wyświetlania można dostosować do natężenia ruchu chodzących. W czasie deszczu z kolei przed pasami panele LED  znacznie wcześniej niż zwyczajnie wyświetlają strefę postoju dla aut, aby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych.

Wszystko to jest możliwe dzięki zastosowaniu systemu kamer. STARLING ciągle obserwuje to co się dzieje na jezdni i chodniku. Dlatego jeśli dziecko wpadnie na ulicę w pogoni za piłką, miejsce w którym się znajduje zostanie podświetlone na czerwono, a nadjeżdżającym kierowcom wyświetli się odpowiednie ostrzeżenie. Z drugiej strony jeśli ktoś wejdzie na pasy wpatrując się w ekran telefonu od razu dostanie sygnał. System monitorowania daje też kierowcom informacje o obiektach znajdujących się w martwym polu i w dba o bezpieczne korzystanie z drogi przez wszystkich użytkowników, także rowerzystów i motocyklistów.

Interaktywne przejście dla pieszych to na razie prototyp i projektanci z Ubrellium zapewniają, że czeka ich jeszcze sporo pracy aby system dopracować. Nie przewidują przy tym, że znajdzie się na każdej ulicy, ale raczej w miejscach najbardziej natężonego ruchu.

/Fot: Ubrellium//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.