Skip to main content

Coworking czy coliving?

A co jeśli nie musielibyśmy wracać po pracy do domu w ciągnącym się korku przez pół miasta, aby tylko pójść spać? Producent odzieży Muji wraz z architektem Go Hasegawa opracowali nową koncepcję miejsca służącego do wypoczynku pracownikom biura po godzinach ich pracy. Projekt wprowadzili w swojej firmie w Shanghaju i ma on na celu połączenie przestrzeni wspólnej personelu i jednocześnie zapewnienie im prywatności.

1,5 piętrowe „mieszkanie” wypoczynkowe dla czterech osób obejmuje kuchnię otwartą na salon wraz ze schowkami w dolnej części oraz sypialnie zrobione z drewnianych pudeł na podwyższeniu. Łącznikiem obu tych pięter są schody, służące jako miejsce do siedzenia w strefie rozrywkowej. Pokoje sypialniane są zaopatrzone w łóżka, czyli duże pudła z szufladami na ubrania, półkami, rozkładanym stołem, lampką oraz z materacem do spania. Wystrój jest zapewniony oczywiście przez firmę Muji, co oznacza że jest prosty, funkcjonalny i minimalistyczny. Przedstawia wizję ładu i spokoju.

Pokoje na piętrze inspirowane są chińskim łóżkiem z czterosłupkową konstrukcją, pokrytym baldachimem popularnym w okresie dynastii Ming. Służyło ono w ciągu dnia jednocześnie do siedzenia i jedzenia, jak przy stole. W nocy natomiast, po zsunięciu jedwabnych zasłon, stawały się prywatną i przytulną kabiną sypialnianą. Łóżko to w istocie było pokojem w pokoju. Muji i Hesagawa zasadniczo przejęli tę koncepcję, tyle że stworzyli małe pokoiki na „poddaszu”, nie budując dzięki temu żadnego piętra. „W Pekinie, Shanghaju i innych miastach, w których gwałtownie rosną ceny nieruchomości, takie rozwiązanie stanie się zupełnie nowym typem kwater dla personelu” – wyjaśniają.

Autor: Liwia Kowalik

/Fot: Go Hasegawa, Muji//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.