Skip to main content

Ze wszystkich budynków użytkowych na świecie szpitale pożerają najwięcej energii, konkurować z nimi może tylko branża gastronomiczna. W hierarchii ważności oszczędzanie energii w szpitalu znajduje się daleko za kwestiami związanymi z jakością opieki medycznej, szpitalną aparaturą czy zatrudnieniem odpowiedniego personelu.

Trudno się temu dziwić, z drugiej strony większość szpitali jest państwowych i za marnowanie energię płacą podatnicy, nie mówiąc już o kosztach środowiskowych. Na przykład w Australii połowę energii zużywanej przez sektor publiczny przypada na szpitale. Dlatego władze tego kraju poważnie zabrały się za unowocześnienie szpitalnej infrastruktury, a najlepszym tego przykładem jest Royal Adelaide Hospital (nRAH). Szpital jest super nowoczesny – kosztował 2,3 mld dolarów – i jednocześnie super oszczędny. Będzie zużywał mniej niż połowę energii wykorzystywanej przez poprzedni obiekt. Dzięki temu pozostałą część zapotrzebowania na energię w 70-80 proc szpital będzie pozyskiwał z OZE radykalnie zmniejszając emisję gazów cieplarnianych.

Nowy budynek ma w znacznie większym stopniu wykorzystywać światło słoneczne, co nie tylko zmniejszy koszt ogrzewania i oświetlenia, ale zarazem będzie z pożytkiem dla chorych, którym nie służy sztuczne oświetlenie. Elektroniczny system zdalnego sterowania ułatwi efektywne utrzymanie temperatury w pomieszczeniach i eksploatację sprzętu. W dodatku szpital będzie wytwarzał własną energię z odpadów. Na dachu budynku urządzono ogrody, które służyć będą nie tylko do spacerów, ale i do chłodzenia budynków, a więc zmniejszenia kosztów ogrzewania. Większość tych rozwiązań została już przetestowana w innych szpitalach.

W Thunder Bay w kanadyjskim Ontario, wykorzystanie światła słonecznego pozwoliło niemal całkiem zrezygnować z ciekłych paliw kopalnych. Z kolei Great River Medical Center w Iowa, dzięki samodzielnie pozyskiwanej energii geotermalnej, zmniejszył koszt energii elektrycznej o ponad jedną trzecią w porównaniu z podobnymi obiektami. A w szpitalach Mount Elizabeth w Singapurze drzewa porastające dachy w naturalny sposób chłodzą położone poniżej pomieszczenia.

Najważniejsze, że dzięki zmniejszeniu zużycia energii, szpitale wygospodarowują dodatkowe środki, które można przeznaczyć na procedury związane z opieką nad chorymi. I taki jest przynajmniej cel australijskiego Ministerstwa Zdrowia

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Zielone uliczki pod pergolami

Amerykańscy nafciarze hojni dla obcych rządów

Płacimy drożej za upalne lato

Brytyjczycy błyskawicznie wygasili węglowe piece

Budynki zero waste