Skip to main content

Na przekór antyklimatycznej polityce prezydenta Donalda Trumpa amerykańskie miast przeję się zmianami środowiskowymi. Dlatego zdecydowały, że skoro władza centralna kontestuje postanowienia kolejnych szczytów klimatycznych to burmistrzowie przejmą inicjatywę w zielonej transformacji Ameryki. Tak powstał coraz liczniejszy klub 100% Renewable Energy liczący już 119 członków. Najnowszym jest Chicago, które 10 kwietnia przyjęło politykę przejścia na czystą energię do 2035 roku.

Miasta należące do tego klubu dzielą się na dwa rodzaje. Sześć z nich już zdążyła przejść na odnawialne źródła energii, a reszta podobnie jak Chicago wyznaczyła sobie konkretną datę jako cel zmiany. Wśród tych już zielonych są raczej mniejsze miasta, m.in. słynny kurort Aspen w Colorado, który 50 proc. energii czerpie z wiatru, 45 proc. z elektrowni wodnych, a pozostał 5 proc. z farm solarnych oraz biogazu.

Do grupy aspirującej obok mniejszych ośrodków dołączają także duże metropolie jak San Francisco, Atlanta, St.Louise czy ostatni właśnie Chicago. Większość z nich datę przejścia na odnawialną energię wyznaczyła na 2035 rok, tylko bardziej rozwinięte pod tym względem San Francisco skróciło czas transformacji do 2030 roku. Kalifornijskie miasto podobnie jak Chicago wraz z oczyszczeniem źródeł prądu zadeklarowało też pełną elektryfikację transportu publicznego. Ma się to stać do 2040 roku, kiedy zjedzie z trasy ostatni autobus z silnikiem spalinowym.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.