Skip to main content

Mięso wyhodowane w laboratorium bez udziału zwierząt jeszcze niedawno uchodziło za science fiction. W zeszłym roku zgodę FDA na wprowadzenie na rynek komórkowego mięsa powstającego w bioreaktorach, otrzymały dwa pierwsze startupy Upside Foods oraz Eat Just. Największym wyzwaniem na razie są koszty jego produkcji, tak by mogło stać się ono szeroko dostępne i trafić do zwykłych sklepów. Nad tym jak je obniżyć (zaczynając od skalowania produkcji) pracuje dziś ponad 20 start-upów.

A naukowcy pracują na tym, czy kosztów jego produkcji nie dałoby się obniżyć podchodząc inaczej do “tworzenia” mięsa komórkowego, wykorzystując na przykład technologie rolnictwa molekularnego. Spory sukces na tym polu odniósł ostatnio zespół kierowany przez prof. Sohyeona Parka z południowokoreańskiego uniwersytetu Yonsei. Naukowcy zamiast próbować odtworzyć stek lub pierś kurczaka, stworzyli od razu gotowe danie ryż z wołowina. 

Nie połączyli jednak tych składników podczas procesu gotowania, ale zrobili to wcześniej przy tworzeniu obu składniki. Użyli do tego żelatyny rybiej oraz enzymów, pomagając komórkom sklejać się i rosnąć. Po nieco ponad tygodniu hodowli na szalce Petriego komórki zostały osadzone w ziarnach ryżu. Służył on jako rusztowanie, na którym dalej rosły komórki wołowe, jednocześnie dostarczając  im składników odżywczych. Całość na końcu zyskała lekko orzechowy smak unami, przypominający mięso. 

W ten sposób naukowcy otrzymali żywność hybrydową, wyglądającą dalej jak ryż, ale zawierającą białko zwierzęce (które nie zostało do niej dodane, ale stanowi jej integralną całość). Różnice widać gołym okiem bo otrzymany ryż jest różowy, co akurat nie wynika z połączenia z wołowiną, ale z pożywki służącej do wyhodowania komórek zwierzęcych.

„Naszym celem było opracowanie nowatorskiej żywności hybrydowej, która będąc rodzajem mięsa, z jednej strony miała wysoką wartość odżywczą, a z drugiej powstawała w zrównoważony sposób przyjazny dla środowiska” – mówił główny autor tego badania w publikacji w Matter.

Nie jest to pierwsza roślina łącząca w sobie komórki mięsne. Twórcy start-upu Moolec Science od jakiegoś czasu eksperymentowali z soją, zmieniając sekwencja aminokwasów soi. W wyniku ich pracy powstała Piggy Sooy pierwsza roślina, która nie tylko smakuje jak mięso, ale jest nim, bo zawiera białko wieprzowe. 

Naukowcy z Uniwersytetu Yonsei podkreślają niski koszt otrzymania “ryżu z wołowiną z laboratorium”. W procesie jego tworzenia wykorzystali dobrze znane wszystkim  i niedrogie składniki żywnościowe. Jednocześnie obliczyli, że emisje powstające w wyniku wytworzenia zwierzęcego białka w ten sposób, wygenerowało około osiem razy mniej gazów cieplarnianych niż w przypadku hodowli bydła na wołowinę.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.