Skip to main content

Paryż zaprezentował swoją pierwszą bezemisyjną dzielnicę. No, może to za dużo powiedziane. Îlot Fertile, co znaczy żyzna wyspa, to właściwie kwartał ulic znajdujący się w 19 dzielnicy. Tworzenie tego typu enklaw to w Europie coraz wyraźniejszy trend – niedawno pisaliśmy o podobnym projekcie w Budapeszcie.

Jest to wyspa, bo wyłoniła się z postprzemysłowych terenów ulokowanych przy rozjeździe, w widłach dwóch kolejowych tras. Zajmuje niewielką powierzchnię 1,3 ha, ale pokazuje, że również na tak ograniczonej przestrzeni można pomieścić dużo różnych funkcji zgodnie z ideą Miast 15-minutowych. Poza mieszkaniami znalazła się tu więc przestrzeń na hotele, sklepy, biura i obiekty sportowe. Nie ma tylko jednego: parkingów. Zamiast nich jest ścieżka prowadząca do pobliskiej stacji kolejki regionalnej RER E oraz przystanku tramwajowego.

Układ i projekty budynków zostały starannie przemyślane, aby maksymalnie ograniczyć zapotrzebowanie na energię do ogrzewania, chłodzenia i oświetlenia. Planowana jest produkcja energii na założonych tu fotowoltaicznych dachach o powierzchni 1 tyś. m2 paneli fotowoltaicznych. Ich efektywność ma być zwiększona dzięki chłodzeniu jaki dają rosnące tu rośliny. Wszystkie budynki wyposażone są w system odzysku ciepła: pompy wychwytują ciepło z tzw. szarej wody (ścieki z pryszniców lub zmywarek) i przekształcają ją w energię do zasilania sieci ciepłej wody użytkowej. Co więcej po schłodzeniu te same ścieki trafiają do układu wody lodowej używanej do chłodzenia biur.

Starannie dobierano także same materiały budowlane, z jednej strony wykorzystany został beton niskoemisyjny, a z drugiej najchętniej sięgano po lokalne materiały. Ma być to też siedlisko dla lokalnej fauny, czemu sprzyja nie tylko zieleń na dachach, ale także powciskane na tarasach i między budynkami ogrody gdzie rosną warzywa, a także 30 drzew owocowych. Co więcej, zainstalowano hotele dla owadów, dachowe domki dla nietoperzy, a nawet mur z suchego kamienia dla jaszczurek. Do tego są budki dla ptaków są zintegrowane z elewacjami. Ze szczególną troską podchodzi się tu do jerzyków, które odmawiają osiedlania się w nieznanych siedliskach. Stąd tuż przed sezonem godowym wypuszczono dedykowane ścieżki dźwiękowe, aby zwabić je do budek lęgowych.

/Fot: Îlot Fertile//

 

 

 

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Zielone uliczki pod pergolami

Amerykańscy nafciarze hojni dla obcych rządów

Płacimy drożej za upalne lato

Brytyjczycy błyskawicznie wygasili węglowe piece

Budynki zero waste

Shein ma spore kłopoty przez greenwashing