Skip to main content

Jako organizator letniej olimpiady w 2024 r. Paryż stoi przed dużym wyzwaniem: chodzi nie tylko o to, by nadać odpowiednią oprawę igrzyskom, ale by pokaźne inwestycje w nową infrastrukturę przyniosły korzyści w dłuższej perspektywie. Będąc w podobnej sytuacji przed igrzyskami w 2012 r., Brytyjczycy próbowali wykorzystać wioskę olimpijską do rewitalizacji słabiej rozwiniętej wschodniej części Londynu. Miały powstać nowe miejsca pracy i infrastruktura podnosząca jakość życia mieszkańców. Z perspektywy kilku lat po igrzyskach, okazuje się jednak, że niewiele z tego wynikło. Bez zmian pozostał poziom dochodów, stopa bezrobocia i średnia długość życia, a poziom aktywności fizycznej mieszkańców, mimo nowych obiektów sportowych, wręcz spadł.

Francuzi liczą, że olimpiada przyniesie ekonomiczną transformację północnych peryferii Paryża. Olimpijska wioska, projektu Dominique’a Perrault (znanego z budynków Narodowej Biblioteki Francuskiej oraz berlińskiego Velodromu), stanie wzdłuż brzegu Sekwany na przedmieściu Saint-Denis. Wizualnie projekt nie robi szczególnego wrażenia. Jego wartością mają być jednak przede wszystkim ekologiczne rozwiązania technologiczne. Do budowy wykorzystane zostaną wyłącznie materiały pochodzenia naturalnego, czyli w dużej mierze drewno. Budynki mają charakteryzować się neutralnym albo wręcz dodatnim bilansem energetycznym. Przewidziane w dużej ilościach roślinność ma być podlewana wodą deszczową lub gruntową. Wszystkie budynki będą dostępne dla osób niepełnosprawnych. Nowa dzielnica ma być także wolna od samochodów – zamiast tego przewidziany jest dogodny dostęp do komunikacji miejskiej. Już teraz sieć metra jest powiększana o kolejne 200 km linii, które przybliżyć mają przedmieścia do centrum miasta.
Drugim atutem projektu jest rewitalizacja zaniedbanego dotychczas brzegu Sekwany. Zabudowa wioski olimpijskiej ma odsłonić rzekę, a nowy most dla pieszych – połączyć je z parkiem i studiem filmowym Cité du Cinéma na wyspie Saint-Denis. Saint-Denis to obecnie jeden z najuboższych obszarów Francji. Niskie dochody, bezrobocie I wykluczenie społeczne są tu tym wyraźniejsze, że tuż obok rozciąga się właściwy Paryż. Wioska olimpijska ma zmienić rudery i nieużytki w atrakcyjną lokalizację, unikając zarazem gentryfikacji. 25-40% nowych mieszkań ma mieć charakter komunalny. Również część (10%) spodziewanych nowych miejsc pracy ma być przeznaczona dla osób, które mają utrudniony dostęp do rynku pracy, np. długotrwale bezrobotnych lub niewykwalifikowanych.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej