Skip to main content

Mimo, że Paryż jest pełen przepięknych parków i ogrodów, ale mimo to części mieszkańców stolicy Francji  Nie wynika to, z ich lokalizacji, czy powierzchni, ale z zasad na jakich można z nich korzystać. Problem polega na tym, że wiele z nich to cenne zabytki ze względu na swoją historię i tak są traktowane, tymczasem funkcje parki i podejście do korzystania z zieleni uległo ogromnej zmianie od czasu gdy projektowane były ogrody Luksemburskie czy Tuileries. 

Dzisiaj parki mają służyć nie tyle podziwianiu co dawaniu  możliwości wyrwania się z zabetonowanego miasta i aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Obecna burmistrz Paryża, Anne Hidalgo będąc jak najbardziej świadoma nowych potrzeb mieszkańców, co poskutkowało poluzowaniem części zasad panujących na terenach paryskich parków. Umożliwia to przede wszystkim, wjeżdżanie do parków rowerzystom (oczywiście mogą jeździć jedynie po wyznaczonych ścieżkach), którzy do tej pory musieli nadkładać drogi, aby omijać rozległe tereny zielone. Dozwolone również zostały pikniki ( do 30 osób), oraz wprowadzanie psów na smyczach. Mimo, że zmiany nie wydają się ogromne, przed tymi poprawkami takie zachowania były dozwolone jedynie w 77 z 490 parków Paryża.

Rozluźnienie zasad panujących w parkach, jak na razie spotkało się z bardzo dużym entuzjazmem mieszkańców, a jedyną sporną kwestią pozostają psy, które nadal (nawet na smyczy) są niedozwolone w każdym parku na terenie którego znajduje się plac zabaw. Jednak mają nadzieję posiadacze wprowadzone zmącony udowodnią, że psy w parkach wcale nie zagrażają bezpieczeństwu dzieci i że jest nadzieja na wpuszczenie ich do jeszcze większej ilości parków. Oczywiście zmiany nie zaszły we wszystkich parkach i wiele ogrodów, te posiadające status zabytków w szczególności nie będzie narażona na kontakt z pasami, siadanie na trawie czy jeżdżenie na rowerach.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej