Pod tym względem nasz kontynent jest wyjątkowy. Na każdym innym w ciągu dwóch dekad wylesianie postępowało. Nie wszędzie jednak jest źle. Terenów leśnych przybyło w 36 krajach świata, a Polska jest w czołówce, wynika z badań naukowców z University of Maryland.
Interesujący i ważny jest sam proces analityczny jaki wypracowało grono tych aż 15 naukowców. O postępie w mapowaniu pokrycia terenów na podstawie zdjęć satelitarnych gromadzonych w ramach programu Landsat, prowadzonym przez NASA i USGS, szczegółowo piszą we wstępie do swojego opracowania. Sam las zdefiniowali jako teren, gdzie korony drzew sięgają co najmniej 5 metrów.
Z analizy materiałów wynika, że w roku 2020 powierzchnia lasów na świecie wynosiła 40,2 mln km kw, co stanowi 31 proc. analizowanej powierzchni lądowej. Oznacza, to że w ciągu ostatnich dwóch dekad 2000–2020 lesistość zmniejszyła się o 1 mln km kw. To 2,4 proc. powierzchni lasów z 2000 roku. W tym czasie wykarczowano 2,3 mln km kw. lasów, ale jednocześnie posadzono 1,3 mln km kw. nowych na tzw. gruntach nieleśnych. To jednak nie wszystko. Od 2000 roku zlikwidowano 5,6 proc. lasów, ale kolejne 8 proc. dotknęło naruszenie poziomu drzewostanu lub zmniejszenia wysokości drzew o co najmniej połowę. Trzy najczęstsze powody karczowania to ekspansja rolnictwa, pozyskiwanie surowca drzewnego oraz pożary.
Zalesianie Europy Wschodniej
Jak widać na powyższym zestawieniu najwięcej lasów – jedna trzecia całego zielonego zaplecza ziemi – znajduje się w Azji, gdzie ubytki sięgnęły 1,1 proc. Znacznie gorzej wypada Ameryka Południowa. To numer dwa jeśli chodzi o tereny leśne (21-proc. udział), a przy tym kontynent, na którym straty są największe – sięgają 5 proc. Ze względu na swoje rozmiary Europa ma niewielki wkład do lesistości świata. Niemniej tylko na naszym kontynencie w ciągu tych dwóch dekad zieleni przybyło – o 1,7 proc. Warto przy tym zaznaczyć, że w stosunku do powierzchni w Europie jest znacznie więcej lasów niż w Azji. U nas stanowią one 35 proc. kontynentu, czyli znacznie powyżej średniej (31 proc.), a w Azji 29 proc.
Dane poszczególnych krajów różnią się jednak znacząco. Największy obszar utraty lasów netto stwierdzono w Brazylii, a następnie w Kanadzie, Demokratycznej Republice Konga i Paragwaju. Pierwsze dwa kraje to leśni potentaci, więc skala dużych liczb nie dziwi. Znacznie bardziej niepokojące są dane z Paragwaju, gdzie utracono 25 proc. powierzchni lasów. Gorszy wynik, bo 26 proc. ma tylko Kambodża. Są też jednak pozytywne przykłady, do których należy Polska. „Największy obszar pozyskiwania lasów netto był w Chinach, a następnie w Indiach, Urugwaju i krajach Europy Wschodniej – Polsce, Ukrainie i Białorusi. Największy wzrost powierzchni lasów w porównaniu z powierzchnią lasów w 2000 roku odnotowano w Urugwaju (+54 proc.) i Irlandii (+34 proc.).” zaznaczają naukowcy.
Jeszcze nie dodano komentarza!