Skip to main content

Jeszcze w tym roku z Warszawy do Monachium ruszy pociąg, który znacznie ułatwia podróżowanie bez lotów samolotowych. 

Przyzwyczailiśmy wprawdzie do latania między europejskimi miastami, które w ostatnich latach stało się łatwe i niedrogie, ale też nie da się nie zauważyć, że ma to wyjątkowo szkodliwe dla środowiska konsekwencje.  Wyzwaniem jest jednak nie tylko zmiana przyzwyczajeń. Problem w tym, że nawet, gdy podróżnik chciałby zachować się ekologicznie, na wielu trasach nie ma specjalnego wyboru. Teraz jednak, gdy rządy na całym kontynencie muszą stawić czoło kwestii emisji CO2, rosną inwestycje w podróże koleją. Na przykład Francja przeznaczy 110 miliardów dolarów na swoje pociągi do 2040 r., zakazując zarazem krótszych lotów krajowych między miastami, w których działają połączenia kolejowe. 

Kolejni państwowi i prywatni operatorzy dodają trasy nocne: co najmniej osiem zadebiutuje lub zostanie wznowionych do końca tego roku. Jednym z głośniejszych jest „Good Night Train” stworzony przez startup European Sleeper. Połączenie z Brukseli do Berlina – przez Antwerpię, Rotterdam i Amsterdam-  zostało uruchomione na początku maja. To pierwsze od ponad dekady bezpośrednie połączenie kolejowe między stalicami Belgii i Niemiec. Podróż licząca 700 km trwa 12 godzin i powoduje emisję około jednej dziesiątej dwutlenku węgla podczas lotu. Od marca 2024 r. pociąg będzie kursował aż do Pragi, zatrzymując się po drodze w Dreźnie. 

W przypadku „Good Night Train” zdecydowanie postawiono na ekologię, wykorzystując stare wagowy z lat 60.  i rezygnując z klimatyzacji, a bilet Bruksela – Berlin można kupić za 71 euro. Niektórzy operatorzy odwołują się do bardziej ekskluzywnego wyobrażenia podróży kolejowej. Jak Francuzi, którzy uruchamiają luksusowe nocne pociągi do 10 europejskich destynacji. Gdzieś po środku lokuje się austriacki „Nightjet”, który nocą dociera do 25 miast w Europie.

Nasz EN Chopin będzie jeździł przez Wiedeń i Salzburg, prowadząc także wagony do Pragi przełączane w Bohuminie oraz grupę wagonów do Budapesztu, która przełączana będzie w Breclaviu. Choć międzynarodowe połączenia nocne z Polski rozwijają się powoli (jedno nawet straciliśmy), to cieszy fakt, że za sprawą nocnego połączenia kolejowego dotrzemy nie tylko do Wiednia, to jeszcze w Alpy i do południowych Niemiec.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.