Skip to main content

Kompostować trzeba znacznie więcej

W ciągu czterech lat Polacy ponad dwukrotnie zwiększyli ilość odpadów, które trafiają na kompost. W 2017 roku było to jeszcze 22 kg na głowę, podczas gdy w 2021 już 48 kg. Sporo jednak jest jeszcze do zrobienia, daleko nie tylko do wykorzystania wszystkich możliwości, ale także do średniej unijnej.

W Europie na kompost rocznie trafia dwa razy więcej, bo 100 kg odpadów. Nie jest to jednak wartość w pełni miarodajna. Statystycznie bogatsza część UE produkuje znacznie więcej odpadów niż Polska. Dokładnie o 46,4 proc. Lepiej więc porównywać to w liczbach względnych. Tu wynik mamy znacznie lepszy. Dziś około 13,3 proc. odpadów trafia na kompost, podczas gdy średnia UE sięga 18,9 proc. Poniższy wykres pokazuje jednak z jak niskiego progu startowaliśmy i jak szybko od 2014 roku nadrabiamy dystans. Punkt docelowy znajduje się jednak znacznie wyżej ponad głowami zarówno Polaków jak i Europejczyków. Jak bowiem oszacowali naukowcy Instytut Odporności Środowiskowej Uniwersytet Indiany około 28 proc. produkowanych przez człowieka odpadów nadaje się na kompost (tzw. bioodpady w Europie mają jeszcze większy bo 34 proc. udział).

Ta różnica trafia albo na składowiska, prowadząc do emisji metanu, albo w lepszej opcji jest utylizowana w elektrociepłowniach zasilających miasta w prąd i gorącą wodę. Tymczasem kompostowanie odpadów i używanie ich do nawożenia nie tylko pozwala uniknąć problemów z nadmiernymi emisjami oraz wzmocnić przyszłe plony, ale także wzmocnić glebę i ukrytą w niej gospodarkę wodną. Zwiększenie zawartości materii organicznej w glebie o jeden procent może, poprzez absorpcję, pomóc ograniczeniu odpływu wody i zachowaniu do 30 hl wody na hektar.

Jeśli brzmi to zbyt abstrakcyjnie, bardziej przemawiające mogą być wyliczenia naukowców z Uniwersytetu Indiany, z których wynika, że gleba z dodatkiem kompostu może pomieścić 2,5 raza więcej wody niż bez jego użycia. Doskonałe rozwiązanie na suche lata. Kompost oprócz poprawy zanieczyszczonych, ubitych i marginalnych gleb może pomóc też w ponownym zalesianiu, odtwarzaniu terenów podmokłych i rewitalizacji siedlisk. Wykorzystuje się go także do remediacji gleb zanieczyszczonych odpadami niebezpiecznymi.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Zielona ścieżka PZU

Wojna o wodę

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami