Skip to main content

Blisko pół wieku po uruchomieniu śródmiejskiej obwodnicy Paryża (Boulevard périphérique) budzi ona ogromne kontrowersje. Po pierwsze stanowi symboliczną linię demarkacyjną między zamożnym Paryżem „właściwym” i znacznie uboższymi przedmieściami, a nawet – jak twierdzą niektórzy – resztą Francji. Po drugie,  35 km obwodnica licząca 40-60 metrów szerokości i aż do sześciu pasów ruchu jest najbardziej ruchliwą trasa w Europie (szacunki mówiły nawet o 1,1 mln samochodów dziennie). W 2018 r. mer Anne Hidalgo zapowiedziała konsultacje i badania dotyczące rozwiązania generowanych przez trasę problemów, przede wszystkim zanieczyszczeń i  hałasu.

Będący owocem tego procesu raport przedstawiony zostanie w czerwcu do głosowania radzie miasta. Wśród najważniejszych zaleceń znalazły się:

– ograniczenie maksymalnej prędkości (początkowo z 80 do 70, ale docelowo nawet do 50 km/h);

– zmniejszenie liczby pasów ruchu (do 4-5) i zazielenienie powstałej w ten sposób nowej przestrzeni 

– zarezerwowanie jednego pasa ruchu dla pojazdów czystych (np. elektrycznych”) oraz dzielonych przejazdów. Liczba 1,05 pasażerów przypadająca na samochód oznacza, że średnio 19 z 20 pojazdów wiezie tylko kierowcę, co wskazuje na dużą potrzebę rozwoju systemu wspólnego użytkowania samochodów;

– zakaz ruchu dla ciężarówek o masie przekraczającej 3,5 tony (zalecenie to ma w szczególności na celu ograniczenie hałasu w nocy);  

– ograniczenie indywidualnych dojazdów do pracy, które odpowiadają za większą część ruchu. Problem w tym, że większość miejsc pracy ulokowanych jest w zachodniej części aglomeracji paryskiej, podczas większość ludzi mieszka w części wschodniej. Raport poddaje pod rozwagę tworzenie nowych „centrów zatrudnienia” oraz uwzględnianie „w jak największym stopniu miejsca pracy przy przydzielaniu mieszkań socjalnych”;

– reorganizacja zjazdów z obwodnicy, które okazują się często nawet bardziej zanieczyszczone niż sama obwodnica. Przede wszystkim chodzi o wiadukty, które umożliwią ruch bezkolizyjny oraz, choćby częściowe zabudowanie zjazdów, by ograniczyć generowany tam hałas;

-okazjonalne (np. jedna niedziela w miesiącu) zamykanie trasy dla ruchu samochodowego i udostępnienia jej do organizacji imprez sportowych, kulturalnych lub innych inicjatyw obywatelskich;   

– wprowadzenie opłat za przejazd (raport wprawdzie nie rekomenduje wprost tego rozwiązania, ale poddaje je pod rozwagę, z zastrzeżeniem, że sposób naliczania stawki uwzględniałby sytuację materialną i zawodową  kierowców)

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej

Kopenhaga pełna osiedli z kontenerów

Elektryczne taksówki niebawem polecą

Biblioteki na kółkach

Koniec poczty lotniczej

Ludzie uczą mówić rośliny