Skip to main content

Naturalna hydrotechnika to specjalność Holendrów, dziś wykorzystują ją na dachach domów tworząc zielono-niebieskie rezerwuary na deszczówkę. Za przedsięwzięciem stoi startup MetroPolder, który wodą opadową zaczął po prostu zarządzać i jest w stanie dobrze wykorzystać niemal wszystko, co w czasie ulewy spadnie na dachy miast.

Ideą podstawową było przekształcenie zagrożenia – czyli nawalnych deszczów, które coraz częściej podtapiają miasta przynosząc ogromne szkody – w okazję. W tym wypadku mowa o dodatkowym źródle wody spoza klasycznych zasobów śródlądowych, które są coraz bardziej zagrożone przez tę samą niestabilność klimatu. „Ożywiamy miasta poprzez inteligentne zarządzanie wodą, wykorzystując zmagazynowaną wodę deszczową do chłodzenia, uprawy i wspierania miejscowej przyrody”, przekonują założyciele MetroPolder, których hasło brzmi: „Woda deszczowa to zasób. Nie odpad„.

Określenie polder użyte w nazwie nie jest tu przypadkowe. Rodzaj przeciwpowodziowych polderów, które zwykle tworzy się np. w sąsiedztwie rzek, Holendrzy postanowili „wtaszczyć” na płaskie dachy dominujące w miejskiej architekturze. „Aby umożliwić inteligentne magazynowanie wody na płaskich dachach opracowaliśmy pierwszą na świecie koncepcję dachu polderowego. Polder Roof przekształca dachy w inteligentne, kontrolowane magazyny wody. W ten sposób system jest w stanie przechować niemal cały deszcz, który spada na dach i zutylizować go lub wykorzystać w późniejszym czasie.” tłumaczą Holendrzy. Taki polderowy dach służy jako podstawa do obsadzenia go przez rośliny i stworzenia podniebnego ogrodu. Można jednak tu także ustawić panele słoneczne, a jak ktoś chce całość przykryć nawet kostką brukową.  

<iframe width=”600″ height=”360″ src=”https://www.youtube.com/embed/Xqo41SPwm2Y” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>

Na takim polderowym dachu bazą jest system do buforowania wody. To rodzaju jazu podłączonego do internetu oraz systemu, który mierzy i reguluje poziom wody oraz jej odpływ. Tego typu dachy są stale monitorowane oraz eksploatowane z optymalną wydajnością. Zgromadzona tu deszczówka wykorzystywana jest nie tylko do nawadniania roślin w czasie gdy nie pada, ale także można ją podłączyć do systemów wody szarej.
W Amsterdamie zainstalowano już 10 tys. mkw. takich polderów, a sami twórcy MetroPolder mają ambicję, aby centra miast przekształcić w inteligentną sieć wodociągową. Za ich rozwiązaniami zdecydowanie przemawiają liczby – podczas gry konwencjonalny zielony dach zatrzymuje około 12 proc. opadów, w przypadku dachowych polderów wynik ten sięga 97 proc. 

/Fot: MetroPolder//

     


 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.