Skip to main content

Stać się tak ma pod koniec dekady, kiedy to napędzane prądem pojazdy będą 12 proc. tańsze w zakupie i eksploatacji od ciężarówek z silnikiem diesla. Głównym czynnikiem ma być dalszy spadek kosztów produkcji baterii, które są już o 85 proc. tańsze niż 10 lat temu, a do 2030 roku koszty akumulatorów spadną o kolejne 50 proc. Nie oznacza to jednak wcale, że  drogowy transport towarów stanie się wówczas neutralny klimatycznie.

I nie chodzi tu też o ślad węglowy jaki pozostawia po sobie sama produkcja ciężarówek, zwłaszcza akumulatorów. Czynnikiem kluczowym jest paliwo, czyli prąd.
Ciekawe w tym względzie dane przedstawiło ABB porównując emisyjności ciężarówek spalinowych ICE (internal combustion engines) oraz elektrycznych – BEV (battery electric vehicles). Jak widać sam ślad węglowy związany z produkcją tych drugich jest minimalnie niższy. Dodatkową emisję powiązaną z wytwarzaniem baterii w przypadku samochodów spalinowych z nawiązką kompensuje obciążenie klimatyczne jakie niesie ze sobą sam proces wydobycia, produkcji i dostaw paliw do stacji benzynowych (tzw. Well-to-tank). Do tego miejsca różnice w emisyjności obu technologii nie są jednak zbyt istotne. Czynnikiem kluczowy jest sama emisja bezpośrednia powstająca przy spalaniu paliw kopalnych (Direct emission), a po drugiej stronie koszty środowiskowe związane z samą produkcją prądu (Electric energy chain).

Dopóki energii nie wytwarza się całkiem bezemisyjnie, dopóty to wciąż duże źródło produkcji CO2 także w transporcie elektrycznym. Zestawienie przygotowane przez ABB pokazuje też jak istotnie różni się w Unii Europejskiej, gdzie udział OZE jest największy, ślad węglowy jest relatywnie niższy. Nieco gorzej jest w USA, a najgorzej w Chinach. Tu emisyjność elektrowni jest tak wysoka, że dziś, ale także pod koniec dekady, mniejszym obciążeniem dla środowiska będą najbardziej efektywne pod względem spalania ciężarówki diesla niż elektryczne.
To najlepiej pokazuje, że obniżeniu kosztów produkcji pojazdów na prąd musi towarzyszyć przyspieszona zmiana źródeł zasilania w energetyce, bo bez tego cała elektromobilna rewolucja będzie kuleć.


 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej