Skip to main content

Sprzedaż aut elektrycznych każdego roku rośnie bardzo szybko. Sprawi to, że pod koniec dekady zużycie ropy zmniejszy się do poziomu z roku 2014. Dużo to czy nie?

Przyrosty są zaiste imponujące. Jeszcze w 2020 roku z fabryk wyjeżdżało około 3 mln aut elektrycznych, a w tym roku liczba ta sięgnie już 14 mln sztuk. Oznacza to, że 18 proc. nowych aut będzie mieć silnik elektryczny. Tyle, że na świecie jest około 1,47 mld samochodów. Oznacza to, że tegoroczna sprzedaż sprawi, że udział samochodów elektrycznych wzrośnie niespełna 1 proc. Dodając do tego już sprzedane auta pod koniec roku powinniśmy przebić liczbę 40 mln sztuk. Oznacza to, że ich udział wzrośnie do 2,7 proc. To wciąż margines. 

Widać więc jak długa droga jest jeszcze przed nami. Według Międzynarodowej Agencji Energii postęp ten sprawi, że do 2030 roku auta elektryczne zmniejsza popyt na ropę o około 5 mln baryłek dziennie. Tymczasem obecnie produkuje się 93,8 mln baryłek i liczba ta niemal nieprzerwanie rośnie. Znaczące spadki mieliśmy w latach 2020-2021 w czasie pandemicznego lockdownu, ale dla porównania na początku XXI wieku produkcja sięgała 74,5 mln baryłek.

Widać więc, że elektromobilna rewolucja mimo dużego tempa nie cofnie nas nawet do tego poziomu. Jeśli nie będzie innych przyczyn wzrostu zużycia ropy – transport drogowy pochłania 40 proc. jej produkcji – to te 5 mln baryłek mniej sprawi, że w 2030 roku świat pod względem spalania płynnych węglowodorów cofnie się do 2014 roku gdy dzienna produkcja wynosiła 88,7 mln baryłek.

Ograniczony zasięg tej rewolucji wynika nie tylko z powolności procesu wymiany flot samochodowych. Elektromobilność dotychczas miała też ograniczony zasięg. Niemal zupełnie ominęła ciężarówki i przewóz towarów, a głównie dotyczyła aut osobowych. Jak widać na wykresie będą one odpowiadać za zmniejszenie zużycia ropy o około 4 mln baryłek. Rynek ten zaczyna się powoli otwierać. W zeszłym roku ciężarówki elektryczne stanowiły jednak wciąż tylko 1,5 proc. całej sprzedaży nowych pojazdów. Do końca dekady większy wpływ na zmniejszenie zużycia ropy będzie mieć elektryfikacja skuterów i motorów. 

/Fot: Avda//

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.