Skip to main content

Ekspres wymiecie z dróg 3 mln aut

Amerykanie marzą o Hyperloop, ale dotychczas niespecjalnie inwestowali nawet w pociągi wysokiej prędkości, stawiając głównie na samoloty i autobusy. To się jednak zmienia i w dodatku za sprawą prywatnych przedsiębiorców. Brightline, linie działające na wybrzeżu Florydy, uznały że pociąg pędzący z prędkością 200 km/h to dobry biznes.

Projekt kolejki ciągnącej się z centrum Miami wzdłuż wschodniego wybrzeża półwyspu, aż na lotnisko w Orlando nie jest tani – ma kosztować 3 mld dolarów. Dotyczy jednak mocno zurbanizowanego regionu, gdzie mieszka 6 mln ludzi i ma ambicje radykalnie zmienić zwyczaje mieszkańców. Brightline liczy, że szybki i komfortowy przejazd bez stania w korkach skłoni mieszkańców do masowego porzucenia aut: ma to być alternatywa nawet dla 3 mln pojazdów. Wspomniana szybkość 200 km/h będzie jego maksymalnym osiągiem – prędkość operacyjna średnio wyniesie 127 km/h.

Aby zachęcić mieszkańców do kolejki, firma tworzy bardzo dobrze przemyślany projekt z dużą gęstością połączeń, łatwym systemem zakupu biletów, a także stacjami ridesharingu na dworcach. Jak na warunki Amerykańskie, także ceny mają być dość rozsądne – np. 16 dolarów (57 zł) za liczącą 110 km trasę z Miami do West Palm Beach.
Dość niezwykła, z punktu widzenia Europejczyków, jest zastosowana technologia pociągu. Nie będą to klasyczne składy elektryczne, ale lokomotywy hybrydowe z dwoma silnikami: spalinowym i elektrycznym. Chociaż mniej ekologiczna niż elektryczna, to jest maszyną bardziej elastyczną, która pozwala na mniejsze inwestycje w trakcje kolejowe.

Pierwszy odcinek z West Palm Beach do Fort Lauderdale startuje już w tym miesiącu, a do Miami dotrze na początku przyszłego roku. Brightline swoją inwestycję prowadzi bez wsparcie rządowego, budowę finansując pieniędzmi pozyskanymi w ramach emisji obligacji. Niemniej amerykańscy specjaliści od transportu przyglądają się bacznie działaniom i kibicują, bo liczą, że będzie to projekt referencyjny, który pociągnie podobne inicjatywy w innych stanach.

/Fot: BBT609//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.