Skip to main content

Burger z trocin

Czy taka jest przyszłość mięsnych dań? Wydaje się to absurdalne, ale założyciele startupu NoA Biosciences tak właśnie uważają. Znaleźli sposób na przekształcenie trocin i pozostałości drewna w zamienniki mięsnych białek.

Samo przedsięwzięcie jest mieszanką dość niezwykłą: powstało w USA w Karolinie Południowej, ale stoją za nim dwaj Europejczycy. Specjalizujący się w biotechnologicznym biznesie Francuz Gilles Amsallem i holenderski przedsiębiorca Koen Wentink. O całkiem nowym podejściu do tzw. analogów mięsa pomyśleli po analizie tego rynku. Znaleźli tu kilka mankamentów. Przede wszystkim dominujące dziś produkty bardzo mocno przetworzone nie są dobrze przyjmowane przez konsumentów, po drugie  przeskalowanie fermentacji i hodowli komórek okazało się trudniejsze niż oczekiwali bioinżynierowie, a do tego pozyskiwanie białek roślinnych jest bardzo niestabilne. Finał jest taki, że koszty inwestycji w nowe fabryki jedzenia przekroczyły wszelkie oczekiwania, a z drugiej strony dopasowanie różnorodności smaków i kanałów dystrybucji okazuje się bardzo trudne.

Stąd twórcy NoA Bioscience pomyśleli o czymś całkiem nowym. Trociny są tu tylko hasłem i ogniwem pośrednim, a bezpośrednim źródłem białka są grzyby. „Rzecz ujmując w dużym skrócie, przekształcamy biomasę drzewną w podłoże, na którym rosną grzyby. Ta biomasa może być wszystkim: trocinami, pozostałościami drewna po firmach zajmujących się przetwórstwem drewna lub runem leśnym”, mówi Koen Wentink, którego celem nie jest dopracowanie najbardziej wymyślenj technologii, ale zbudowanie pierwszego ekosystemu produkcji białka alternatywnego, który zaspokoi potrzeby biznesu i konsumentów. Wszystko, aby uporać się z barierami jakie dziś ograniczają rozwój branży.

Zastosowanie trocin i grzybni to przede wszystkim zlikwidowanie najbardziej problematycznego uzależnienia się od branży rolnej podatnej na zachwianie w zbiorze plonów i klęski klimatyczne. Co więcej grzyby, które zawartość białka mają zbliżoną do mięsa są bardzo dobrym kandydatem na mięsne analogi. Sama produkcja prowadzona przez NoA Bioscience jest też bardzo czysta, bo substrat pozostały po uprawach jest pełen składników odżywczych więc używa się go jako bionawóz, a nawet karma dla owadów. Firma wytwarza żywność z odpadów, którymi są trociny, bez tworzenia dodatkowych odpadów.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Wojna o wodę

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami