Skip to main content

Krowia zagroda pływająca po morzu

/Fot: Beladona//
Farma umieszczona na platformie pływającej po morzu nie jest niczym nowym – opisywaliśmy już m.in. hiszpański projekt Smart Floating Farms. Dotychczas w grę wchodziła jednak głównie uprawa roślin. Teraz pojawił się projekt mlecznej farmy, gdzie hodowane są krowy.

To pomysł Minke van Wingerdena z firmy Beladon, specjalizującej się w pływających konstrukcjach. Holender wywodzi się z Fryzji i wspomina, że tam zwyczajną sprawą jest transportowanie krów promami. Nie czują się od tego gorzej i nie zsiada się im mleko. Stąd pomysł na pływającą zagrodę Floating Farm. Na powierzchni 1,2 tys. mkw ma pomieścić 40 krów produkujących 1000 litrów mleka dziennie. Platforma musi być bardzo wyporna i stabilna – jednak krowa waży 800 kg i jeśli większość stada zgromadzi się przy jednej burcie, nie powinny jej rozchwiać. Koszt przedsięwzięcia to 2,5 mln euro.

Farma będzie miała dwa poziomy. Na górze znajdą się zwierzęta. Mieszkać będzie na obsadzonej drzewkami powierzchni przypominająca prawdziwe pastwisko. Do tego będzie rampa, po której krowy mogą schodzić na brzeg na prawdziwe pastwisko. Karmić zwierzęta oraz zbierać ich wyschnięte placki będą maszyny – trafią do pobliskich gospodarstw jako naturalny nawóz. Podłoga ma być za to wyposażona w membrany zbierające urynę.
Piętro niżej znajdzie się przetwórnia mleka, ale także małe poletko. Będzie tu uprawiana koniczyna, lucerna oraz różne trawy przeznaczone na paszę dla krów. Całość ma działać w obiegu zamkniętym na jak najwyższym poziomie samowystarczalności – rośliny podlewane będą więc przefiltrowaną uryną, zebraną piętro wyżej.

Minke van Wingerdena porozumiał się już z władzami Rotterdamu w sprawie zwodowania farmy u wybrzeży miasta. Dzięki temu metropolia zyska najbliższego z możliwych dostawców miast. Z punktu widzenia twórcy przedsięwzięcia jest to pilotaż rozwiązań, które mogą się upowszechnić w coraz większych i gęściejszych miastach, gdzie dostęp do świeżego jedzenia ze wsi będzie coraz trudniejszy.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej