Skip to main content

Wieżowiec rośnie jako góra śmieci

Odpady produkowane przez ludzi żyjących w miastach jako materiał do budowy ich własnych domów. To coraz wyraźniejszy trend w świecie, gdzie coraz bardziej liczy się efektywność w wykorzystywaniu zasobów – pisaliśmy o tym w tekście Miasta budowane z odpadków. Jednym z ciekawszych pomysłów na taki “śmieciowy budynek”, jest Organic London Skyscraper.

Projekt francuskiego studia architektonicznego Chartier-Corbasson opiera się właśnie na idei zamkniętego obiegu odpadów w ramach jednego miejsca zamieszkania. Plastikowe i papierowe śmieci, które “produkują” mieszkańcy są utylizowane i przerabiane na panele do budowy wieżowca. Proces ma przy tym charakter ciągły. Budynek rośnie jak góra śmieci – kolejna dostawa odpadków pozwala na wzniesienie kolejnego piętra. Architekci z Chartier-Corbasson szacują, że zbudowanie fasady zajmie około roku. Dla obniżenia kosztów produkcji materiałów budowlanych – skróceniu całego obiegu i zaoszczędzeniu gotówki – cały recycling odbywać się ma na miejscu. Będzie to przy tym proces samonapędzający się. Im więcej ludzi zasiedli kolejne piętra, tym więcej będzie “mocy” do wytwarzania śmieci. Im wieża wyższa, tym szybciej będzie się wznosić.

Interesująca jest też sama technika budowy. Całość będzie oparta na konstrukcji stworzonej z rusztowania – inspiracja przyszła z azjatyckich konstrukcji opierających się o bambusowe struktury. Wszystkie rusztowania będą tej samej wielkości i rozdzielą kolejne piętra. W przeciwieństwie do klasycznych budynków, gdzie po wybudowaniu rusztowanie się rozbiera, w tym przypadku cała konstrukcja pozostanie jako szkielet budnyku. Wystające rury będą przy tym rozpraszać podmuchy wiatru i redukować jego wpływ na cały budynek – możliwe jest także zainstalowanie niewielkich turbin, które wytworzą dodatkowo prąd.
Mimo, że stworzone ze śmieci w środku pozorom nie będzie to budynek siermiężny. Na dole znajdzie się duże lobby, poza tym jest miejsce na restauracje i kawiarnie, sale do ćwieczeń i sale konferencyjne. A na górze taras widokowy.