Skip to main content

To z pewnością jest przełom w energetyce, w Nevadzie stworzono największą na świecie mikrosieć zasilana używanymi bateriami z pojazdów elektrycznych (EV). Zasila ona zlokalizowane tam centrum danych. Projekt, zrealizowany przez firmę Redwood Materials, specjalizującą się w recyklingu baterii, pokazuje, że możliwe jest szybkie, tanie i ekologiczne uruchamianie nowych centrów danych bez nadmiernego obciążania sieci energetycznej i zwiększania emisji CO2.

Redwood Materials, start-up wyceniany obecnie na ponad 5 miliardów dolarów, odbiera coraz większe ilości używanych baterii EV – w ciągu ostatniego roku były to dziesiątki tysięcy. To jednak nic z tym co nadchodzi, w ciągu najbliższych 12 miesięcy ich liczba  ma wzrosnąć do kilkaset tysięcy sztuk. Większość z nich nadal ma wystarczającą pojemność, by służyć jako magazyn energii, zanim zostaną poddane recyklingowi. To właśnie daje im drugie życie i pozwala na efektywne wykorzystanie.

JB Straubel, CEO Redwood Materials i współzałożyciel Tesli, podkreśla, że baterie, które nie nadają się już do wymagających zastosowań w pojazdach (np. szybkiego ładowania czy utrzymania pierwotnego zasięgu), dalej z powodzeniem mogą być używane do magazynowania energii w mikrosieciach. W takich zastosowaniach baterie ładują się i rozładowują wolniej, co pozwala na wieloletnie użytkowanie.

Na terenie kampusu Redwood Materials koło Reno powstał system , który łączy ponad 800 używanych baterii EV z farmą słoneczna o powierzchni 8 hektarów.. Całość zasila nowoczesne centrum danych zaprojektowane przez firmę Crusoe, specjalizującą się w niskoemisyjnej infrastrukturze obliczeniowej. Co ważne, centrum działa całkowicie niezależnie od zewnętrznej sieci energetycznej, bez potrzeby korzystania z zapasowego zasilania.

Takie rozwiązanie jest nie tylko ekologiczne, ale i niezawodne – mikrosieć ma mniej punktów awarii niż tradycyjna sieć. Aby to umożliwić, zbudowano dużą instalację fotowoltaiczną i zastosowano pojemne magazyny energii z używanych baterii, co pozwala na pełną autonomię energetyczną.

Tradycyjne metody zasilania nowych centrów danych, takie jak gazowe turbiny czy podłączenie do sieci, są czasochłonne i kosztowne. Czas oczekiwania na nową turbinę gazową może wynosić nawet do 7 lat, a proces uzyskiwania pozwoleń na podłączenie do sieci bywa długi i skomplikowany. Mikrosieci pozwalają ominąć te bariery – wystarczy prosty pozwolenie na budowę, a cały system można uruchomić szybko i tanio.

Ponadto, dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii i recyklingowanych baterii, koszty energii są konkurencyjne wobec paliw kopalnych, a emisje znacznie niższe. To sprawia, że nawet firmy, które nie stawiają zrównoważonego rozwoju na pierwszym miejscu, mogą być zainteresowane takimi rozwiązaniami ze względu na szybkość, dostępność mocy i ekonomię.

Analizy pokazują, że w Stanach Zjednoczonych jest wystarczająco dużo dostępnej ziemi, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię centrów danych, nawet przy bardzo ambitnych prognozach wzrostu do 2030 roku. Redwood Materials planuje rozwijać kolejne mikrosieci, a wraz z rosnącą liczbą dostępnych używanych baterii EV ich rola w magazynowaniu energii będzie coraz większa.

Straubel podkreśla, że sektor motoryzacyjny dostarcza ogromne ilości baterii, które mogą być wykorzystane w magazynach energii na potrzeby sieci. W dłuższej perspektywie baterie z samochodów, ciężarówek czy robotaksówek odegrają kluczową rolę w stabilizacji i rozwoju odnawialnych źródeł energii, pomagając obniżyć koszty magazynowania i umożliwiając pełne wykorzystanie taniej energii słonecznej i wiatrowej.