Skip to main content

Zostawić Polskę inteligentną

/Fot: Flavio Fabbri//
Polskie Miasto Przyszłości, to pierwszy w naszym kraju szeroki projekt który ma promować ideę i technologię smart-city. PMP jest platformą stworzoną przez cały wianuszek firm technologicznych od Cisco, przez Philipsa i IBM, a na Samsungu kończąc. Łącząc szerokie kompetencje – z jednej strony systemy oświetleniowe oraz systemy zarządzania ruchem i energią, a z drugiej rozwiązania teleinformatyczne i przetwarzanie danych – chcą opracować rozwiązania multidyscyplinarne. W ten sposób nie zajmują się już trywialną sprzedażą produktów, ale oferują całe rozwiązania ułatwiające funkcjonowanie miasta.

Jak przekonuje Piotr Skirski z Cisco jedną z największych słabości polskich miast jest ich silosowe zarządzanie. Odzielne wydziały – np. transportu lub edukacji – działają całkiem niezależnie od siebie nie wymieniając się informacjami i nie współpracując. Dlatego kiedy w jednym z dużych miast, tuż przed wakacjami zmieniono rejonizację szkół, wydział transportu dłuższy czas zachodził w głowę, dlaczego nagle, we wrześniu na ulicach zapanował chaos. Po prostu dotychczasowe szlaki komunikacji miejskiej straciły na funkcjonalności i rodzice zaczęli odwozić dzieci samochodem do szkoły. Wydział komunikacji długo do tego jednak dochodził, bo urzędnicy od edukacji nie przekazali im żadnej informacji. Nie wiedzieli, że będzie potrzebna.

Istotą inteligentnego miasta jest bowiem nie tylko nafaszerowanie go technologią, ale przede wszystkim inteligentne korzystanie zasobów. Stąd taka multibranżowa platforma jak Polskie Miasto Przyszłości. Głównym celem uczestników koalicji jest przekazanie swojej cząstkowej wiedzy firmom integratorskim, które na zlecenie miast wdrażają kluczowe projekty. Żeby podejmując się np. inwestycji w zarządzanie ruchem na drogach mieli świadomość, jak istotne jest jej właściwe oświetlenie. A do tego wszystkiego spora doza przetwarzania danych i automatyki, która zagwarantuje właściwe funkcjonowanie rozwiązań.
Moment powstania PMP nie jest zresztą przypadkowy. Swoimi szerokimi koncepcjami uczestnicy inicjatywy chcą natchnąć samorządowców w przededniu wyborów. Nowa kadencja dopiero się zaczyna, a wraz z nią duży unijny budżet nakierowany na inteligentne rozwiązania powoduje. Jest to najlepszy moment na zaszczepienie ambitnych projektów, których efekty mieszkańcy zobaczą i docenią dopiero za kilka lat.