Skip to main content

Tak było przez lata. Młodzi ludzie, którzy opuszczali swoje małe rodzinne miasta, by studiować w większych ośrodku albo przynajmniej znaleźć tam ciekawszą pracę, zostawali już tam zazwyczaj na stałe i nie chcieli wracać z powrotem. Nazywani w Polsce słoikami czerpali dużą satysfakcję z pracy i życia w wielkim mieście. Oznaczało to dla nich awans i sukces, a powrót na stare śmieci kojarzył się z porażką. Coraz częściej jednak wśród amerykańskich millenialsów obserwowane jest zjawisko odwrotne: małe i średniej wielkości miasta przyciągają aktywnych zawodowo absolwentów wyższych uczelni. Pojawił się nawet termin „bumerang” na określenie osób, które po latach spędzonych w metropoliach wracają w rodzinne strony. Jak wynika z niedawnych badań Brookings Institution, duże miasta w zauważalnym stopniu tracą mieszkańców na rzecz mniejszych ośrodków.
Miasta takie jak Madison w stanie Wisconsin, czy Indianapolis w Indiana skutecznie przyciągają firmy technologiczne, jak Epic czy Salesforce. Colorado Springs w latach 2010-2015 zanotowało wzrost liczby młodych ludzi w wieku produkcyjnym o 10%. W Louisville w stanie Kentucky w ciągu ostatnich sześciu lat przybyło 2,5 tysiąca nowych firm i miasto jest w amerykańskiej czołówce pod względem odsetka młodych ludzi (20-36 lat) posiadających własne domy (38%). Nawet jeśli środkowym stanom nadal daleko do ekonomicznego rozwoju obu wybrzeży, zmiana charakteru pracy – zwłaszcza w fimach technologicznych – umożliwia większą geograficzną dywersyfikację
Miasta średniej wielkości – czyli w amerykańskiej skali liczące poniżej miliona mieszkańców – coraz częściej są postrzegane nie tylko jako miejsca, gdzie żyje się taniej i bliżej rodziny, ale także jako oferta bardziej przyjaznego, choć nadal miejskiego stylu życia. Ich magnetyzm to także szansa rewitalizacji i współtworzenia miasta. Zwłaszcza, że równocześnie z nowym biznesem pojawiają się inwestycje w miejska infrastrukturę, jak Indianapolis Cultural Trail czy trasy rowerowe w Madison.

1 odpowiedź na “W Stanach millenialsi nie chcą być już dłużej „słoikami” i wracają do swoich rodzinnych miast”

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej

Kopenhaga pełna osiedli z kontenerów

Elektryczne taksówki niebawem polecą

Biblioteki na kółkach

Koniec poczty lotniczej

Ludzie uczą mówić rośliny