Skip to main content

W Londynie najważniejsi są piesi

Centrum Londynu (City) to miejsce z jednym z najwyższych wskaźników koncentracji ruchu pieszego na świecie, wynosi on 51 proc. To znaczy na danym odcinku drogi spośród osób poruszających się wszystkimi środkami transportu (od samochodów, przez metro, po rowery) ponad połowa przemieszcza się na piechotę, jednocześnie zajmując zaledwie 9 proc. przestrzeni ulicy. Trudno o lepszy dowód na to, jak ruch pieszy jest efektywnym sposobem przemieszczania się po mieście. Liczby robią wrażenie, ale jednocześnie nie biorą się z niczego, to efekt długoterminowej polityki miasta i podejścia do pieszych w Londynie.

Jednym z działań jest na przykład zamykanie ruchu, co jakichś czas w najbardziej niebezpiecznych częściach Londynu. Prawo poruszania maja wówczas maja tylko piesi, rowerzyści i autobusy. Ma to służyć nie tylko poprawie komfortu poruszania się pieszych, ale jest też ważną akcją informacyjną dla samochodów, że maja w tym miejscu jeździć ostrożniej, bo w innym wypadku ta część miasta zostanie na stałe wyłączona z ruchu samochodowego. Dobrym przykładem takiego niebezpiecznego miejsca może być skrzyżowanie Bank, przy którym zginęło, aż 107 ofiar, a od roku 2016, od kiedy skrzyżowanie jest zamykane nie było ani jednego wypadku śmiertelnego.

Innym rozwiązaniem promującym ruch pieszy jest eliminowanie potencjalnych sytuacji konfliktowych z innymi uczestnikami ruchu w najbardziej zatłoczonych przestrzeniach wspólnych, na przykład przy Queen Street. Wykorzystywany do tego jest inteligentny system firmy Almere Technology, który za pomocą kamer śledzi i analizuje interakcje wszystkich uczestników ruchu wychwytując konfliktowe zdarzenia i podsuwając najlepsze sposoby ich rozwiązania. Piesi często skarżą się, że rowerzyści jadą zbyt szybko albo zbliżający się do nich kierowcy samochodów hamują w ostatnim momencie, przez co trudno stwierdzić czy widzą pieszego, będącego na ich drodze. Algorytm analizując poszczególne sytuacje sam proponuje gdzie i w jaki sposób spowolnić rowerzystów albo samochody, tak by pieszy czuł się komfortowo i mógł bez obaw korzystać z części wspólnych.

Jeszcze bardziej radykalnym ruchem mającym promować ruchu pieszy jest planowane na przyszły rok zamknięcie dla ruchu kołowego Oxford Street, głównej arterii Londynu. Na pierwszy ogień ma iść 800-metrowy odcinek, docelowo ma być zamknięta cztery razy dłuższa część ulicy. Oxford Street to najpopularniejsze miejsce do robienia zakupów i to nie tylko w Londynie, ale w całej Europie. Problem polega na tym, że równocześnie jest jednym z głównych węzłów komunikacyjnych Londynu, gdzie w godzinach szczytu dziesiątki autobusów grzęzną w korkach, a zanieczyszczenie przekracza bezpieczny poziom emisji. Dzięki likwidacji jezdni Oxford Street ma się stać nie tylko przyjaźniejsza dla pieszych, którzy często muszą przepychać się przez tłum innych przechodniów, ale wreszcie będzie można na niej oddychać czystszym powietrzem.

1 odpowiedź na “W Londynie najważniejsi są piesi”

  1. Pomimo takich planów burmistrza Londynu (Sadiqa Khana), Oxford Street nie zostanie zamknięta ze wzglęgu na sprzeciw władz tej gminy Londynu, tj. City of Westminster, która zarządza ulicami w tej dzielnicy.

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej

Kopenhaga pełna osiedli z kontenerów

Elektryczne taksówki niebawem polecą

Biblioteki na kółkach

Koniec poczty lotniczej

Ludzie uczą mówić rośliny