Skip to main content

Barotsz Domiczek to polski projektant wywodzący się z Bielska-Białej, o którym zrobiło się głośno w świecie architektury, gdy w lipcu zdobył prestiżową nagrodę Ronena Beckermana. Wszystko za sprawą stworzonych przez niego prefabrykowanych kabin nazwanych Northern Wisps, rodzaju niewielkich schronisk czy miejsc turystycznych, które z daleka przypominają żaglówki.

I rzeczywiście te strzeliste konstrukcje są pokryte żeglarskim płótnem, dzięki którym niewielkie schrony są w stanie wytrzymać nawet w bardzo trudnych warunkach klimatycznych. Lekka konstrukcja z drewniano-stalowym stelażem jest też przy tym łatwa do przewiezienia i zamontowania, dlatego sprawdza się nawet w bardzo trudnych warunkach terenowych. Największym pojedynczym elementem jest i tak niezbyt wielka podstawa. Dzięki temu można ją bez trudu wpasować na niewielki skrawek powierzchni.

I właśnie ze względu na ograniczony metrarz w środku Northern Wisps bardzo umiejętnie została wykorzystana strzelistość całej konstrukcji. W środku jest rodzaj antresoli nadwieszonej nad wejście, na której znajduje się łóżko (na dole jest też hamak). Na szczycie „żagla” zawieszony jest też komin, który podtrzymuje palenisko wiszące nad przestrzenią wspólną – ten rodzaj przeszklonego pieca zapewnia ciepło dla całego pomieszczenia, a jednocześnie daje możliwość podgrzewania posiłków i napojów.

Projekt został doceniony w konkursie Ronena Beckermana. W tegorocznej edycji zadaniem było stworzenie projektu związanego z wypoczynkiem i turystyką. Northern Wisps został uznany za najlepszy z pomysłów. „Kabiny zostały stworzone jako białe efemeryczne monolity, kontrastujące z otoczającym je naturalnym, organicznym środowiskiem. Są czymś pomiędzy wspomnieniem starożytnego mieszkania zbudowanego wokół paleniska, a ideą nordyckich bogów stojących w rzędzie na grzbiecie górskim.”

Więcej zdjęć

/Fot: Barotsz Domiczek//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.