Skip to main content

Mieszkanie z przenośnym ogrodem

/Fot: Mobile suburbia//
Przed wielkomiejską przestrzenią nie ma ucieczki. Zresztą nie ma przed czym uciekać – teatry, restauracje, znajomi, szkoły, sklepy – to wszystko mamy w zasięgu ręki. Brakuje tylko klimatycznego ogrodu, miejsca gdzie ze znajomymi można zrobić grilla, poleżeć na trawie. Rozwiązaniem jest mobile suburbia – przenośny ogród z przedmieścia.

Wymyślił go Aaron Berman , absolwent wydziału architektury na Columbia University. Chociaż „mobile suburbia” robi bardzo futurystyczne jest zupełnie realnym projektem, konstrukcja może być przewożona ciężarówką ze specjalnym podnośnikiem i mocowana na każdej elewacji, również takiej z piaskowca albo ze szkła. To spełnienie marzeń każdego mieszczucha o domu z ogrodem do którego nie trzeba dojeżdżać dwie godziny z pracy, przebijając się przez zakorkowane miasto, albo na który nie trzeba wydać 3 mln złotych (jeśli położony jest w środku miasta). „Chciałem stworzyć przestrzeń, która przynajmniej na jakichś czas mogłaby nas przenieść do miejsca znanego nam z przedmieścia, kawałka prywatnej zieleni, gdzie po pracy spędza się czas z przyjaciółmi” tłumaczy Aaron Berman. Ale największą innowacyjnością konstrukcji jest jej mobilność, żeby się nią rozkoszować wystarczy ja wynająć. To znacząco obniża koszty, a poza tym efektywniej się ja wykorzystuje. To jest tak samo z jachtem, którym realnie jesteśmy w stanie pływać trzy tygodnie w roku po co go więc kupować łatwiej go wynająć. Powiedzmy sobie prawdę od listopada do marca czyli przez blisko pięć miesięcy w roku większość ogrodów stoi bezużyteczna, czekając na nadejście cieplejszych dni (podobnie jak akcesoria i meble ogrodowe, które dodatkowo gdzieś trzeba przechowywać). Mobile subarbia rozwiązuje ten problem, tak jak też kwestię opiekowania się ogrodem w czasie wyjazdu na wakacje, po prostu zwracamy go do wypożyczani. Można sobie wyobrazić wynajmowanie ogrodu nawet na kilkugodzinne przyjęcie, tak jak bierze się catering z restauracji, wszystko zależałoby od kosztów jego montażu. Berman zapewnia że producent mógłby też oferować dodatkowe elementy wyposażenia, jak na przykład regulacje równomiernego nasłonecznienia czy mini basen. Wszystko żeby przenieść połączyć urok życia leniwego przedmieścia z pełnego zgiełku miasta. Trudno powiedzieć czy akurat to konkretne rozwiązanie się przyjmie, ale z pewnością nasze ogrody staną się bardziej mobilne.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej

Kopenhaga pełna osiedli z kontenerów

Elektryczne taksówki niebawem polecą

Biblioteki na kółkach

Koniec poczty lotniczej

Ludzie uczą mówić rośliny