Skip to main content

Co sprawia, że ludzie na całym świecie tak chętnie kupują luksusowe nieruchomości? Liczy się położenie, architektura budynku, oferowane usługi concierge, udogodnienia oraz spektakularne widoki z designersko zaprojektowanego apartamentu. Ale ważne jest jeszcze jedno – możliwość wzrostu jej wartości w przyszłości. Czy można to przewidzieć? Tu z pomocą przychodzą wieloletnie badania robione w USA na George Washington University School of Business, z których wynika, że od kryzysu finansowego w 2008 r. ceny nieruchomości najszybciej rosły przy ulicach, na których dominuje ruch pieszy (Walkable Urban Places).


Ceny luksusowych nieruchomosci rosną szybciej w miejscach, które tętnią życiem

W erze clintonowskiej prosperity (1992-2000) tylko 24 procent najdroższych nieruchomości było budowanych w centrach miast w strefach zdominowanych przez ruch pieszy (walkable area). Od wyjścia z globalnego kryzysu 48 procent nowych inwestycji powstała w miejscach zdominowanych przez pieszych. Jak to się przekłada na ceny najlepiej widać na przykładzie Cultural Trial, ciągnącej się przez 8 mil nowoczesnej alei spacerowej okrążającej centrum Indianapolis. Aleja szybko się stała ulubionym miejscem spacerów mieszkańców, a efekt finansowy dla lokalnego rynku nieruchomości był piorunujący. W ciągu sześciu lat średnia wartość zlokalizowanych tu nieruchomości wzrosła o 148 procent, co biorąc pod uwagę wielkość badanego obszaru (mówimy o przestrzeni rozciągającej się na powierzchni około 19 km kwadratowych, gdzie ceny najlepszych apartamentowców rosły jeszcze szybciej), to nie łatwo znaleźć inwestycje przynoszącą podobny zwrot z inwestycji.


Paryż jest najbardziej „pieszą” stolicą w Europie, a jednocześnie miejscem gdzie najszybciej rosną ceny nieruchomości luksusowych

Trend „walkable” w Warszawie

Liczba nowo budowanych luksusowych apartamentów w strefach walkable byłaby jeszcze większa, gdyby nie ograniczona podaż działek i lokalizacji, gdzie tego rodzaju inwestycje można zrealizować. W samym centrum Warszawy takich miejsc praktycznie już nie ma, a w trend „walkable” świetnie wpisuje się apartamentowiec Złota 44.
– W pobliżu budynku przecina się kilka ciągów pieszych, a w zasięgu kilkuminutowego spaceru znajduje się nie tylko największe centrum handlowe stolicy, ale cztery hotele i ponad 20 restauracji. Złota jest otoczona zabytkami i obiektami kulturalnymi. Okolica zapewnia bezpośredni dostęp do muzeów, teatrów i galerii sztuki – mówi Katarzyna Goryszewska dyrektor sprzedaży ze Złotej 44.
W 52-piętrowym wysokościowcu znajduje się 287 apartamentów, największy prywatny basen do wyłącznego użytku rezydentów, w pełni wyposażona siłownia, gabinety masażu, sauna fińska i łaźnia parowa, a także kino z symulatorem do gry w golfa.


Podaż luksusowych apartamentów w ścisłym centrum, takich jak Złota 44, nigdy nie będzie duża, ze względu na ograniczoną ilośc miejsc, w których można je budować

Otoczenie budynku zaczęło się bardzo zmieniać ponad trzy lata temu. Dzięki zwężeniu pasów jezdni w okolicy, budowie trasy rowerowej oraz nowym przejściom dla pieszych powstał przyjemny pieszy ciąg łączący warszawskie zagłębie biurowe, Złotą 44, największe centrum handlowe, dworzec kolejowy i modną Halę Koszyki w spójną całość. Na ulicę wrócili ludzie, powstało kilkanaście nowych restauracji, a ograniczona podaż nowych inwestycji sprawiła, że ceny zlokalizowanych tu luksusowych nieruchomości zaczęły rosnąć. To dlatego fundusz nieruchomościowy Catella Wohnen Europa w 2016 roku zainwestował w Złotą 44, kupując 72 apartamenty na wynajem. Fundusz specjalizuje się w inwestowaniu w nieruchomości obarczone bardzo niskim ryzykiem głównie w Niemczech, Francji i Skandynawii.

Paryż wciąż na topie

Podobny proces przechodzi dziś centrum Paryża. Według danych Knight Frank ceny apartamentów w stolicy Francji wzrosną w tym roku o 6 proc., przyćmiewając takie oazy luksusu jak Nowy Jork, Hongkong, Singapur, Londyn czy Sydney. Wartość nieruchomości luksusowych w Paryżu rośnie już od trzech lat odpowiednio o 9 i 11 procent. Najszybciej idzie w górę w 1 i 6 dzielnicy oraz w modnych przede wszystkim wśród młodych nabywców luksusowych apartamentów w okolicy Canal Saint-Martin, Saint-Sauveur czy Saint Denis. Wszystkie te miejsca znajdują się w nowej strefie, gdzie władze Paryża ograniczają ruch samochodów stawiając na ruch pieszy i rowerowy. Podobnie jak w innych najlepszych strefach walkable na świecie, podaż nowo budowanych apartamentów w Paryżu jest ograniczona, przez co ich ceny rosną jeszcze szybciej.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej

Kopenhaga pełna osiedli z kontenerów

Elektryczne taksówki niebawem polecą

Biblioteki na kółkach

Koniec poczty lotniczej

Ludzie uczą mówić rośliny