Skip to main content

Brytyjczycy idą na wojnę z dieslami

Wprawdzie samochody na ropę i benzynę mają przestać być sprzedawane w Wielkiej Brytanii w 2040 roku, ale coraz więcej lekarzy i polityków, szczególnie tych działających lokalnie, dochodzi do przekonania, że najbardziej zanieczyszczonym spalinami brytyjskim miastom to nie wystarczy. Przewodniczący rad miejskich w Londynie, Liverpool, Birmingham, Leeds, Nottingham, Southampton i Derby wspólnie wystosowali apel o bardziej radykalne kroki, bo tak powolne tempo zmian nie pomoże tysiącom ludzi umierającym co roku z powodu zanieczyszczenia powietrza. A dokładnie chodzi 40 tysięcy, to tak jakby co roku bez śladu znikało miasto średniej wielkości.

Profesor Neena Modi, szefowa Royal College of Paediatrics and Child Health, tłumaczy że kolejne badania przynoszą niepodważalne dowody jak toksyny zawarte w powietrzu naszych miast mają fatalny wpływ na płuca i serca, szczególnie u dzieci.
Profesor Jonathan Grigg z London School of Medicine and Dentistry nawołuje do bardziej radykalnych działań. Jak powiedział brytyjskiemu Guardianowi, założenie sobie, że za 23 lata zakażemy sprzedaży diesli oznacza, że ​​skazujemy dwa pokolenia dzieci na cierpienie i choroby z powodu długoterminowych konsekwencji wdychania cząstek sadzy i tlenków azotu.

Wtórują im politycy. Eda Miliband, były przywódca laborzystów, mówi wprost: odwlekanie tego o 23 lata jest w tej sytuacji skandalem. W podobny tonie wypowiada się Sue Hayman, sekretarz ds. energii w gabinecie cieni, zwracając uwagę, że prawie 40 mln Brytyjczyków żyje obecnie w rejonach, gdzie poziom zanieczyszczenia przekracza dopuszczalne prawem normy.

Krytyka aktualnego planu rządowego dotyczy nie tylko odległej perspektywy, roku 2040, kiedy to mają być wprowadzane zmiany, ale i braku konkretnych działań, które mają doprowadzić do zapowiadanego celu. Brakuje na przykład bodźców, które miałyby nakłonić kierowców do złomowania „brudnych” pojazdów.
Na razie wiadomo tylko, że rząd zamierza wydać 3 miliardów funtów na oczyszczanie powietrza i redukcję emisji z samochodów.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 odpowiedź na “Brytyjczycy idą na wojnę z dieslami”

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.