Skip to main content

Biurowce zasilane resztkami z lunchu

/Fot: canary wharf 3 via photopin//
Canary Wharf to największe centrum biurowe Londynu, które powstało na terenie dawnych doków. Niebawem, po trzech dekadach nieobecności, mają tu jednak powrócić kontenery. Tym razem nie ma to jednak nic wspólnego z przewozem towarów. W blaszanych puszkach zainstalowane zostaną miniaturowe elektrociepłownie zasilane psującą się żywnością.

Jest to pilotażowy program wdrażany przez firmę SEaB Energy. To jej autorska technologia przerabiania jedzenia i odpadów organicznych na ciepło, prąd oraz wodę. Nowością nie jest sam proces konwersji, ale fakt, że wszystko odbywa się na miejscu, właśnie w kontenerze, gdzie firma zdołał pomieścić mikroinstalację.
„Nasza technologia tworzy atrakcyjne źródło dodatkowych dochodów, a przy tym eliminuje konieczność transportowania odpadów spożywczych do zakładów przetwórczych oraz znacznie redukuje ślad węglowy. To bardzo ważne, szczególnie w przypadku nowych budynków, które muszą spełniać coraz bardziej wyśrubowane normy środowiskowe narzucane przez przepisy budowlane”, mówi Sandra Sassow szefowa SEaB Energy. „Prezentując naszą innowacyjną technologię w samym centrum miasta mamy możliwość pokazać firmom, że produkowane w ich biurowcach i zakładach odpady organiczne mogą być źródłem zysków oraz węglowego offsetu. Ogromną zaletą jest kompaktowość rozwiązania: można je wdrożyć nawet w miejscu, gdzie każdy metr kwadratowy jest na wagę złota”

Wcześniej SEaB Energy swoją technologię wdrożył w browarze należącym do Lancaster Brewing Company – tutaj przerabia się śrutę słodową, która pozostaje po warzeniu piwa. Projekt w londyńskim centrum biurowym to pokłosie wygranej w Cognicity Challenge, konkursie na technologie smart city organizowanym regularnie przez Canary Wharf Group. W tym roku do zawodów stanęło 36 projektów. Wygrały dwa – obok SEaB Energy zwycięzcą został także Demand Logic oferujący system do zarządzania popytem na energię. To bardzo wyjątkowa i cenna inicjatywa: wygrani dostają 50 tys. funtów i możliwość wdrożenia swoich technologii właśnie na Canary Wharf.

 

Najpopularniejsze teksty

Bolesne lekcje segregacji śmieci

Rowery „minibusy” z małymi pasażerami

Beton bez cementu

Miesięczny bilet napędza kolej